Groźny wypadek na granicy Piotrkowa z Twardosławicami
Do groźnie wyglądającego wypadku drogowego doszło w ubiegłym tygodniu na pograniczu Twardosławic oraz Piotrkowa. Do zderzenia doszło przy wiadukcie nad autostradą A1.
Wypadek miał miejsce we czwartek 3 grudnia popołudniu, po godzinie 16 na granicy Piotrkowa oraz Twardosławic. Wszystko wydarzyło się tuż za wiaduktem biegnącym nad autostradą A1. Zderzyły się ze sobą trzy samochody, dwie osobówki oraz laweta pomocy drogowej. W wypadku ucierpiała jedna osoba, którą przetransportowano do szpitala. Droga w miejscu zdarzenia była zablokowana w obu kierunkach aż do wieczora. Policja ruch przywróciła dopiero po godzinie 18.
W zderzeniu brały udział seat ibiza, fiat seicento oraz dłuższy pojazd – laweta wraz z przyczepą pomocy drogowej. Poza kierowcą seicenta, którego zabrano do szpitala nikt inny na szczęście poważnie nie ucierpiał. Jest to dobra wiadomość. Pierwotnie były obawy, że ofiar i poszkodowanych może być więcej w związku z tym, że wypadek wyglądał dosyć groźnie.
Zanim doszło do zderzenia kierowca fiata seicento mieszkający w powiecie piotrkowskim zatrzymał swój pojazd przy sklepie spożywczym aby skręcić w lewo na skrzyżowaniu. W chwilę później jadący za nim kierujący ibizą 17-latek bez prawa jazdy wjechał w poprzedzającego go fiata. Skutkiem tego było zepchnięcie pojazdu na przeciwny pas ruchu i czołowe zderzenie z nadjeżdżającą lawetą kierowaną przez 33-letniego mieszkańca Piotrkowa. Takich informacji na temat przebiegu zdarzenia udzieliła Izabela Gajewska pełniąca funkcję oficera prasowego piotrkowskiej Komendy Miejskiej Policji.
Wszyscy kierujący pojazdami byli trzeźwi. Zarówno kierowcy lawety jak i młodocianemu kierowcy nic się nie stało. Ten drugi, odpowie za prowadzenie samochodu bez posiadania uprawnień oraz spowodowanie wypadku i zagrożenia w ruchu drogowym.